i widzę półkę z ksiąkami, a na niej kilkanaście pozycji z Naturalymi Kosmetykami. No właśnie i cóż tego, kiedy czasu nie ma za wiele by się nimi zająć. Aż sam na siebie jestem zły. Kiedy zaczynałem przygodę z Naturalnymi Kosmetykami siedziałem całymi dniami i czytałem i czytałem, teraz praca zabiera mi sporo spokoju psychicznego i ciężko się po niej zabrać za jakąkolwiek książkę. Ale może będzie lepiej. Trzymajcie kciuki 🙂
Patrze właśnie przed siebie…
28 stycznia 2014 | 0 comments